fbpx
668 760 190

Dlaczego zostałam animatorką dla dzieci?

Cześć!

Na to pytanie próbowałam odpowiedzieć podczas pierwszego spotkania na rozmowie o pracę. Zacznę od początku… DAWNO, DAWNO TEMU, ZA LASAMI, ZA GÓRAMI….. No dobra, tak naprawdę to bardzo niedawno postanowiłam że podejmę się tego wyzwania. Stało się to, gdy najbliższa osoba powiedziała mi, że powinnam zmienić pracę i zacząć robić to, co lubię najbardziej. Wtedy nie będę musiała się, aż tak męczyć – będzie to dla mnie po prostu przyjemność. 

Byłam animatorką zanim to było modne 🙂

Z dziećmi jestem związana od małego. Jestem najstarszą kuzynką w mojej rodzinie, co powoduje, że  wszystkimi się zajmowałam – a szczególnie podczas rodzinnych spotkań i imprez. Później, stopniowo opiekowałam się dziećmi i do tej pory zawsze służę pomocą,ale teraz już nie tylko w swojej rodzinie. Nigdy nie robiłam tego z przymusu, ponieważ szybko łapałam z nimi bardzo dobry kontakt, a jednocześnie JA świetnie się bawiłam. Moje otoczenie często było zdziwione faktem, że tak chętnie spędzam czas z dziećmi i nie raz usłyszałam: „No już zostaw te dzieci i  choć z nami usiądź…” Nie ukrywam – pół imprez zostawałam z dziećmi organizując im zabawy, zajęcia tak sama od siebie. Nikt za bardzo mnie o to nie prosił, po prostu to był odruch. Za każdym razem sprawia mi to dużo frajdy i satysfakcji, gdy widzę uśmiech dziecka, zadowolenie, radość. Czuję się wtedy takim dużym dzieckiem i wracam do chwil, w których życie jest pełne kolorów, niesamowitej wyobraźni. Kolorowe balony, zabawy, bańki mydlane, dzieci … to jest świat, w którym bardzo lubię przebywać. Dodatkowo, kocham wszelkiego rodzaju plastyczne aktywności np. kartki okolicznościowe, robienie stroików, ozdób do domu… OTO JA! STANĘ W SŁOŃCU DNIA.. (WSPOMNIAŁAM JUŻ ŻE BARDZO LUBIĘ BAJKI ? Ale to już chyba zauważyliście :)).

Animacje dla dzieci już na poważnie – misja ANIMATORKA

Zdecydowałam się na współprace z firmą Ence Pence, ponieważ obserwowałam ich działania, pracę podczas różnych uroczystości, festynach ale również na fanpage na facebooku i stronie internetowej. Zawsze podobało mi się, że mają tyle energii i pomysłów. Każde działanie wykonywane jest profesjonalnie i z uśmiechem, który u mnie też zawsze gości.  To pomogło mi zadecydować – też chciałam być jak animatorki z Ence Pence. 

Kolejny powód to widok znudzonego dziecka z nosem w tablecie na weselu pod stołem. Stwierdziłam że przecież istnieje tyle sposobów, żeby zaktywizować dzieciaki poza domem, z dala od komputerów, telewizorów i zabawek. W końcu kiedy, jak nie za młodych lat dzieci mają poznać podstawy spędzania wakacji czy wolnego czasu? Gdy na jednym z wesel zobaczyłam chłopczyka, który właśnie tak “bawił się” na weselu z tabletem w ręce, postanowiłam, że chce pokazać dzieciom jak fajnie można spędzić wolny czas. Pokazać im jak rewelacyjna jest aktywność. W głowie już miałam milion pomysłów, co mogę im zaproponować. Oczami wyobraźni widziałam tysiące ciekawych zabaw, które pomogą mi udowodnić, że można żyć bez komórek, laptopów i telewizji. Żeby zrealizować mój cel – nie pozostało mi nic innego jak zostać animatorką. Praca ta jest dla mnie połączeniem zarobku – który też jest ważny – i mojej osobistej misji!

NIECH MÓWIĄ CO CHCĄ JA JESTEM WIERNA SNOM I SAMA DOBRZE WIEM GDZIE JAK I CO (A i bardzo lubię piosenki z Disneya) .

 

A Ty? Realizujesz w swojej pracy własne marzenia? Daj znać w komentarzu ?

Do zobaczenia !

Animatorka Gabriela

0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x