ANIMACJA JAK Z BAJKI!
Jak pamiętacie z poprzedniej historii – poza siłami EncePence, każda animatorka odkrywała swoją bajkową twarz. Tutaj muszę Was zaskoczyć! Nie była to jedna twarz na całe animacyjne życie. No gdzie! Byłaby to idealna pożywka dla Pani Nudy! Każda z animatorek ma kilka twarzy i zmienia je odpowiednio do animacji i dzieci, które napotyka na swojej drodze. Prawda jest taka, że dzieci są różne – mniejsze i większe, energiczne i bardzo spokojne, odważne i te bardziej nieśmiałe…A ekipie EncePence jak najbardziej przyświecają słowa piosenki Majki Jeżowskiej “ wszystkie dzieci nasze są” – te z Zakopanego, Nowego Targu, Rabki, Skawy, Jabłonki – ba nawet z innego kraju! Radość i uśmiech, którą animatorki mają w sobie nie znają granic.
ENCEPENCE – EKIPA OD SUPER ANIMACJI
Dzisiaj chcę przedstawić Ci trzy specjalistki od zadań specjalnych – SuperWoman, SuperMario i SuperElfa. Uwierz mi, są to animacyjne dynamity!
SUPERWOMAN – ANIMACJA NA POZIOMIE SUPERBOHATERKI
SuperWoman jak każdy superbohater na co dzień wydaje się być skromną, nieśmiałą kobietą, ale tylko jak przekracza próg animacji uruchamia swoje supermoce i zapewnia świetną zabawę dla dzieci. Jest bardzo delikatna i subtelna w swoich działaniach, świetnie odczytuje nastroje dzieci i dba o to, by odnalazły się w jej towarzystwie. Na dodatek, dla niej niemożliwe nie istnieje! Przykładem jest historia, która rewelacyjnie oddaje jej determinację, by wziąć udział w zabawie z dziećmi.
Pewnego dnia, animatorka SuperWoman pojechała na urodziny chłopca, by dostarczyć ogromu wrażeń jemu i jego gościom. Niestety, podczas podróży okazało się, że żadna mapa nie wskazuje, gdzie znajduje się dom jubilata. Wszystkie znaki na ziemi i niebie dawały naszej bohaterce do zrozumienia, że nie ma cienia szansy, by dotarła na święto małego chłopca. SuperWoman nie dała jednak za wygraną – wytężyła wszystkie zmysły, uruchomiła wszystkie supermoce, nabrała wiatru w swoją czerwoną pelerynę i z lotu ptaka odnalazła jubilata i jego przyjaciół. Jakież było szczęście dzieci, gdy zobaczyły naszą superbohaterkę!
Ta historia nie zakończyłaby się happy endem, gdyby SuperWoman nie była tak zdeterminowana!
SUPERMARIO – ANIMACJA ZAWSZE DZIAŁA
Kolejną ciekawą postacią jest nasz SuperMario. Znany jest wszystkim dzieciom – małym i dużym- z kultowej gry, w której jego misją jest odnalezienie i uratowanie księżniczki.
W świecie animacji EncePence – SuperMario ratuje każdą sytuację i sprawia, że animacja zawsze odbywa się zgodnie z planem. Wszystko działa, gdy SuperMario działa!
Mogłabym przytoczyć milion historii opowiadających o tym, jak SuperMario uratował animacje drużyny EncePence. Jego fach znają wszyscy na całym Podhalu. Mówią o nim na rynku w Nowym Targu i na Krupówkach w Zakopanem .
Mnie najbardziej zapadła w pamięci animacja dla ogromnej grupy dzieci. Podekscytowana jechałam z SuperMario do Raby Wyżnej. Jakież było nasze zdziwienie, gdy na miejscu okazało się, że nie ma prądu! Ja byłam cała przeszyta strachem i cała moja pozytywna energia ulotniła się w przestworza. Całe moje szczęście, że opanowanie nie opuściło mojego przyjaciela. Gdy ja już zaczynałam panikować, SuperMario obmyślał plan awaryjny. Niczym McGiver użył narzędzi, które miał przy sobie – podumał, pokombinował, wykorzystał wszystkie swoje talenty i uwaga… Zagrała muzyka, a my mogliśmy wspólnie szaleć z dziećmi podczas animacji.
SUPERELF- ANIMACJA NIE TYLKO W ŚWIĘTA
Ostatnim bohaterem dzisiejszych historii jest nasz SuperElf. Nazwaliśmy go tak, dlatego, że został nam przydzielony prosto z Laponii od samego Świętego Mikołaja, a umówmy się – wszystko co pochodzi z Bieguna Północnego jest po prostu super i ma swoją jedyną i niepowtarzalną moc.
Nasz świąteczny pomocniki nauczony dobrymi zwyczajami z Wioski Świętego Mikołaja dba, o to, by to co dajemy dzieciom podczas animacji było jak najlepsze i wywoływało możliwie najszerszy uśmiech. W swojej pracy i animacyjnych działaniach jest bardzo szczegółowy, dba o każdy detal.
Nie uwierzycie! Ostatnimi czasy, nasz kochany Elf tak zaangażował się w animacje dla dzieci, że postanowił się zbuntować i zażądał pozwolenia na odwiedzanie dzieci przez cały rok, a nie tylko w okresie świąt Bożego Narodzenia! Swoją upartą postawą tak nas urzekł, że nie mogliśmy mu odmówić i już w tym miesiącu wesoło tańczył z dziećmi z Zakopanego.
W końcu, nie tylko on może spełniać marzenia, prawda?
Na dzisiaj to koniec bajkowej opowieści. Nie martw się! Jest jeszcze wiele ciekawych postaci w naszej ekipie. Wyczekuj kolejnej historii w następny piątek!
Do zobaczenia.
Piąteczka!